Stajesz przed półką z tabletami albo przewijasz setną stronę z ofertami i czujesz, że zaraz Ci głowa pęknie od wyboru. Rozumiem to doskonale. Podobne ekrany, zbliżone specyfikacje, nazwy z literkami i cyferkami, które nic Ci nie mówią. A w głowie tylko jedno pytanie: który z tych tabletów naprawdę jest wart swoich pieniędzy?
Pracuję z tabletami od lat i przetestowałem dziesiątki modeli. W tym artykule pokażę Ci pięć najlepszych tabletów, które możesz kupić za maksymalnie 2500 złotych. Nie będzie tu mętnych określeń ani marketingowego bełkotu – sam
ie konkretne modele, które sam polecam znajomym i rodzinie. Każdy z nich sprawdziłem w rzeczywistych warunkach: na kanapie z serialem, w kawiarni z dokumentami, w łóżku z e-bookiem i w podróży z grami.
Dlaczego akurat 2500 zł? To magiczny punkt, w którym cena spotyka się z jakością. Poniżej tego pułapu musisz iść na spore kompromisy. Powyżej płacisz głównie za nazwisko i funkcje, których prawdopodobnie nigdy nie użyjesz. Tutaj dostajesz wszystko, czego potrzeba do wygodnej pracy, zabawy i nauki.
Na co zwrócić uwagę wybierając tablet do 2500 zł?
Zanim przejdziemy do konkretnych modeli, musimy ustalić, co tak naprawdę robi tablet dobrym. Nie chodzi o najwyższe liczby w specyfikacji, ale o rzeczy, które poczujesz podczas codziennego użytkowania.
Ekran – serce tabletu
Będziesz patrzeć na ten ekran godzinami. To pierwsza rzecz, która decyduje o komforcie użytkowania. Minimum, o które powinieneś zabiegać w tym budżecie, to rozdzielczość Full HD (1920 x 1200 pikseli). Wszystko poniżej to oszczędność w złym miejscu – tekst nie będzie wystarczająco ostry, obrazy stracą szczegóły.
Częstotliwość odświeżania to kolejny element, który zmienia doświadczenie użytkownika. Standard to 60 Hz, ale tablety w naszym budżecie coraz częściej oferują 90 Hz lub nawet 120 Hz. Czy to robi różnicę? Ogromną. Przewijanie stron jest płynniejsze, animacje wyglądają naturalniej, a nawet zwykłe klikanie w menu sprawia większą przyjemność. Po tygodniu z ekranem 120 Hz wrócić do 60 Hz to jak przesiadka z komfortowego sedana do rozklekotanego malucha.
Rozmiar? Tu nie ma złotej reguły. Tablety 10-11 cali to złoty środek – wystarczająco duże do wygodnej pracy, a jednocześnie możesz je trzymać jedną ręką na kanapie. Modele 12 cali i większe świetnie sprawdzają się jako zamiennik laptopa, ale w dłoni przez dłuższy czas ciążą. Tablet 8-9 cali to praktycznie powiększony smartfon – idealny do czytania w łóżku, ale dokumenty będziesz powiększać.
Procesor i pamięć RAM – płynność działania
Tutaj zaczynają się schody, bo producenci lubią podsuwać nam procesor z wygórowaną nazwą, który w praktyce ledwo zipie. W budżecie do 2500 zł możesz liczyć na solidne układy średniej klasy: Snapdragon serii 600-700, MediaTek Dimensity 6000 lub 8000, Exynos 1200+ od Samsunga, albo Apple A14 Bionic w iPadach.
Co to oznacza w praktyce? Każdy z tych procesorów bez problemu ogarnie multitasking – Netflix na podzielonym ekranie z Messengerem, edycję dokumentów, przeglądanie dziesiątek kart w przeglądarce. Zatną się dopiero przy bardzo wymagających grach na najwyższych ustawieniach lub profesjonalnym montażu wideo 4K.
Pamięć RAM to temat prostszy: 4 GB to dzisiaj absolutne minimum dla komfortu. Lepiej 6 GB, a 8 GB to już przesada przyjemna – tablet nie będzie zwalniał nawet za rok czy dwa intensywnego użytkowania. Mniej niż 4 GB? Uciekaj, bo za pół roku będziesz żałował każdego załadowanego megabajta.
Bateria – tablet, który wytrzyma cały dzień
Liczby w miliam perogodzinach (mAh) wyglądają imponująco na papierze, ale rzeczywistość bywa inna. Bateria 7000-8000 mAh to standard, który powinien zapewnić Ci 8-10 godzin mieszanego użytkowania – trochę YouTube’a, trochę przeglądarki, odrobina gier. Pojemności 10000 mAh i więcej to już maratończyk, który przetrwa cały dzień intensywnej pracy lub maratonu serialowego.
Szybkie ładowanie to fajny dodatek, ale nie oszukujmy się – tablet nie jest smartfonem, którego ładujesz codziennie. Różnica między ładowaniem 18W a 33W to kwestia godziny czy dwóch, a tablet i tak najczęściej ładujesz nocą. Ważniejsze jest to, żeby bateria wytrzymywała długo między ładowaniami.
System operacyjny – Android, iPadOS czy Windows?
To pytanie, które dzieli użytkowników bardziej niż którakolwiek specyfikacja techniczna. Prawda jest taka, że każdy system ma swoje miejsce.
Android dominuje w tym przedziale cenowym i nie bez powodu. Dostajesz otwartość, świetną integrację z Gmailem i dyskiem Google, tysiące darmowych aplikacji i pełną kontrolę nad urządzeniem. Minusy? Czasem mniej dopracowane aplikacje tabletowe niż na iPadzie i różna jakość wsparcia w zależności od producenta.
iPadOS to system, który po prostu działa. Aplikacje są dopracowane, aktualizacje przychodzą latami, a ekosystem Apple sprawia, że wszystkie Twoje urządzenia rozmawiają ze sobą bez problemu. Ale za iPada 10. generacji zapłacisz prawie całą naszą kwotę – 1799 zł to cena startowa. Czy warto? Jeśli masz już iPhone’a lub Maca, to tak. Jeśli nie, możesz dostać więcej tabletu za mniej pieniędzy w Androidzie.
Windows w tym budżecie to egzotyka – najczęściej modele 2w1 typu Microsoft Surface Go. Dostajesz pełnego Windowsa jak na laptopie, ale słabszą baterię i czasem kompromisy w wydajności. Dla specyficznych zastosowań świetne, ale większości użytkowników Android lub iPad da więcej radości.
TOP 5 tabletów do 2500 zł – ranking październik 2025
Czas na konkretne modele. Każdy z nich przetestowałem osobiście albo gruntownie sprawdziłem opinie użytkowników i dane techniczne. Nie znajdziesz tu przypadkowych wyborów – tylko tablety, które naprawdę warto kupić.
Samsung Galaxy Tab S6 Lite 2024 – najlepszy wybór dla większości
Cena: ok. 1200-1500 zł (wersja Wi-Fi 64 GB / LTE 64 GB)
To jest ten tablet, który polecam w 7 na 10 przypadków. Czemu? Bo Samsung w modelu Tab S6 Lite 2024 uderzył idealnie w balans między ceną, jakością i użytecznością.
Zacznijmy od tego, co dostaniesz w pudełku: tablet i rysik S Pen. Tak, Samsung wrzuca rysik za darmo, podczas gdy konkurencja każe dopłacać 200-400 zł. S Pen to nie byle jakie bazgraczka – to precyzyjny instrument, którym realnie da się robić notatki jak na papierze. Magnetycznie przykleja się do tylnej krawędzi tabletu, więc nie zgubisz go w torebce.
Ekran 10,4 cala w rozdzielczości 2000 x 1200 pikseli to bardzo dobra jakość. Nie jest to AMOLED, więc czernie nie są tak głębokie jak w droższych modelach, ale do codziennego użytkowania LCD absolutnie wystarcza. Jasność pozwala czytać nawet w słońcu, a kolory są naturalne – nie przesadzone ani wyblakłe.
Procesor Exynos 1280 sparowany z 4 GB RAM to kombinacja, która sprawdza się w codziennych zadaniach. YouTube, Netflix, przeglądarka, dokumenty – wszystko leci płynnie. Zauważysz spowalnianie dopiero przy bardzo wymagających grach 3D. Pamięć 64 GB to jednak słaby punkt – system i podstawowe aplikacje zjedzą Ci prawie połowę, więc karta microSD staje się koniecznością jeśli planujesz trzymać na tablecie filmy czy dużo zdjęć.
Bateria 7040 mAh wystarcza na 8-9 godzin mieszanego użytkowania. To nie rekord, ale w zupełności wystarczy na dzień w szkole, na uczelni czy w pracy. Ładowanie 15W to standard bez fajerwerków – pełne naładowanie zajmuje około 3 godzin.
Największa zaleta? Wsparcie Samsunga. Ten tablet dostanie aktualizacje Androida przez 3-4 lata, co w świecie tabletów to rzadkość. Plus masz ekosystem Samsung DeX, który zamienia tablet w coś w rodzaju komputera stacjonarnego po podłączeniu monitora i klawiatury.
Dla kogo? Studenci, którzy potrzebują notatek i rysowania. Osoby szukające solidnego tabletu do pracy z dokumentami. Każdy, kto chce sprawdzonego urządzenia bez niespodzianek.
Xiaomi Redmi Pad Pro – mistrz multimediów
Cena: ok. 800-1100 zł (wersja 6/128 GB), 1200-1500 zł (wersja 8/256 GB)
Xiaomi zaskoczyło wszystkich, wypuszczając tablet, który w tej cenie po prostu nie powinien istnieć. Redmi Pad Pro to urządzenie stworzone dla ludzi, którzy traktują tablet przede wszystkim jako centrum rozrywki.
Ekran to gwiazda tego show. 12,1 cala w rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli z odświeżaniem 120 Hz to parametry godne tabletów za 3000 zł. Obraz jest ostry jak brzytwa, przewijanie płynne jak jedwab, a kolory – dzięki wsparciu Dolby Vision – żywe i nasycone. Oglądanie Netflixa na tym ekranie to czysta przyjemność. Jasność 600 nitów sprawia, że spokojnie używasz tabletu na balkonie w pełnym słońcu.
Cztery głośniki z Dolby Atmos to druga największa zaleta. Dźwięk jest głośny, czysty i – co rzadkość w tabletach – ma przyzwoity bas. Nie potrzebujesz słuchawek do komfortowego oglądania filmów czy słuchania muzyki, a to robi ogromną różnicę gdy leżysz w łóżku i nie chcesz się męczyć z pchełkami w uszach.
Procesor Snapdragon 7s Gen 2 to solidny średniak, który w parze z 6 GB lub 8 GB RAM daje płynne działanie w większości zastosowań. Gry mobilne działają na średnich-wysokich ustawieniach bez problemów. Do pracy z dokumentami czy przeglądania sieci to po prostu przesadzająco dużo mocy.
Bateria 10000 mAh to potężny akumulator, który da Ci spokojnie 12-14 godzin oglądania filmów lub 2-3 dni normalnego użytkowania. Ładowanie 33W to bonus – z zera do pełna w niecałe 2 godziny.
Jest jeden minus: brak rysika w zestawie. Xiaomi sprzedaje go osobno (Redmi Smart Pen) za około 200 zł. Jeśli notatki to nie Twoja bajka, nie ma problemu. Jeśli tak, doliczy się do budżetu.
Dla kogo? Kinomaniacy i seriożercy. Osoby szukające najlepszego ekranu w tym budżecie. Studenci, którzy nie potrzebują rysika, ale chcą dużo mocy i jeszcze więcej ekranu.
Apple iPad 10. generacji – ekosystem Apple w przystępnej cenie
Cena: 1799 zł (64 GB Wi-Fi), 2299 zł (256 GB Wi-Fi)
iPad 10. generacji to najmłodszy członek rodziny „podstawowych” iPadów i pierwsza realna opcja zakupowa dla osób z budżetem do 2500 zł. Apple w końcu zrozumiało, że nie wszyscy chcą wydawać 4000 zł na tablet.
Procesor A14 Bionic ma już cztery lata, ale to wciąż bestia. W benchmarkach wypada podobnie lub lepiej niż najnowsze Snapdragony serii 700. W praktyce oznacza to, że iPad będzie działał płynnie przez lata. Apple wspiera swoje urządzenia aktualizacjami znacznie dłużej niż Android – ten tablet dostanie iPadOS prawdopodobnie do 2028 roku.
Ekran Liquid Retina 10,9 cala w rozdzielczości 2360 x 1640 pikseli to piękne, soczyste i ostre wyświetlanie. Kolory są fantastyczne, kontrast bardzo dobry, jedyny minus to brak wyższego odświeżania – zostajemy przy 60 Hz. Dla większości użytkowników to nie problem, ale po przyzwyczajeniu się do 120 Hz czuć różnicę.
Największa zaleta iPada? Aplikacje. Oprogramowanie na iPadOS jest dopracowane jak w żadnym innym systemie. GarageBand, iMovie, Procreate – wszystkie te programy działają genialnie właśnie na iPadzie. Jeśli masz iPhone’a, AirDrop, Handoff i ciągłość pracy między urządzeniami to magia, która oszczędza masę czasu.
Minusy? Przede wszystkim cena – płacisz 1799 zł za podstawowy model z 64 GB pamięci, której nie rozszerzysz. To mało i rozchodzi się szybko. Rysik (Apple Pencil USB-C lub 1. generacji) musisz dokupić za 350-450 zł. Brak złącza słuchawkowego to irytujące, ale w 2025 roku coraz więcej osób używa bezprzewodowych słuchawek.
Dla kogo? Posiadacze iPhone’ów i Maców, którzy chcą płynnej integracji. Osoby ceniące długie wsparcie i dopracowane aplikacje. Studenci kierunków kreatywnych (muzyka, grafika, wideo).
Lenovo Tab M11 – budżetowy król wydajności
Cena: ok. 750-900 zł (4/128 GB), 900-1100 zł (8/256 GB)
Lenovo Tab M11 to tablet, który pokazuje, że nie trzeba wydawać fortuny, żeby dostać kawał solidnego sprzętu. To najlepszy stosunek ceny do możliwości w całym zestawieniu.
Ekran IPS 11 cali w rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli z odświeżaniem 90 Hz to bardzo dobra propozycja w tej cenie. Obraz jest ostry, kolory naturalne, a te 90 Hz dają zauważalnie większą płynność niż standardowe 60 Hz. Do filmów, czytania i przeglądania sieci – wszystko gra.
Procesor MediaTek G88 w parze z 4 GB RAM (w podstawowej wersji) lub 8 GB RAM (w droższej) to układ, który zaskoczy Cię wydajnością. Codzienne zadania wykonuje bez zająknięcia, aplikacje otwierają się błyskawicznie, a wielozadaniowość działa płynnie – szczególnie w wersji z 8 GB RAM.
Największa niespodzianka? Rysik Lenovo Tab Pen w zestawie. Nie jest to może poziom S Pena czy Apple Pencil, ale do notowania, podpisywania dokumentów i prostego rysowania absolutnie wystarcza. Za darmo nie wypada narzekać.
Bateria 7040 mAh daje około 10-12 godzin pracy, cztery głośniki z Dolby Atmos brzmią zaskakująco dobrze, a certyfikat niskiej emisji światła niebieskiego dba o Twoje oczy podczas długich sesji czytania.
Co może przeszkadzać? Obudowa, choć metalowa, nie czuje się tak premium jak w Samsung czy Apple. Kamera to tylko dodatek – nadaje się do videorozmów, ale zdjęć lepiej nie robić. I zabrakło slotu na kartę SIM – jest tylko Wi-Fi.
Dla kogo? Osoby poszukujące maksimum możliwości za minimum pieniędzy. Studenci z ograniczonym budżetem, którzy potrzebują rysika. Każdy, kto chce solidnego tabletu bez przepłacania.
Samsung Galaxy Tab A9+ – kompromis bez kompromisów
Cena: ok. 1100-1400 zł (4/64 GB), 1300-1600 zł (8/128 GB)
Samsung Galaxy Tab A9+ to młodszy brat Tab S6 Lite, który udowadnia, że średnia półka może być naprawdę dobra. To tablet dla osób, które chcą marki Samsung, ale nie potrzebują wszystkich dzwonków i gwizdków droższych modeli.
Ekran 11 cali w rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli z odświeżaniem 90 Hz to świetna propozycja. Większy niż w Tab S6 Lite, a jednocześnie płynniejszy. Jasność wystarczająca, kolory dobre, jakość ogólna – bardzo przyzwoita. Do pracy, nauki i rozrywki w sam raz.
Procesor Snapdragon 695 to średniak, który jednak ma przewagę nad wieloma konkurentami – jest bardzo energooszczędny. W połączeniu z baterią 7040 mAh dajesz tablet, który wytrzyma dwa dni normalnego użytkowania. To rzadkość.
Cztery głośniki z Dolby Atmos, 8 GB RAM (w lepszej wersji), metalowa obudowa – Samsung nie oszczędzał. Dostaniesz też długie wsparcie aktualizacyjne (4 lata poprawek bezpieczeństwa) i ekosystem Samsung – Samsung Notes, Samsung DeX, łączność z telefonami Galaxy.
Czego brakuje? Przede wszystkim rysika w zestawie. S Pen do Tab A9+ musisz dokupić osobno, co już nie jest tak atrakcyjne. Pamięć w podstawowej wersji to tylko 64 GB, więc karta microSD niemal obowiązkowa.
Dla kogo? Użytkownicy telefonów Samsung szukający integracji. Osoby ceniące długie wsparcie bez premium ceny. Każdy, kto chce pewnego tabletu od sprawdzonego producenta.
Tabela porównawcza – wszystkie modele na jednym ekranie
| Model | Cena | Ekran | Procesor | RAM/Pamięć | Bateria | Waga | System | Rysik |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| Samsung Tab S6 Lite 2024 | 1200-1500 zł | 10,4″ 2000×1200 | Exynos 1280 | 4/64 GB | 7040 mAh | 467 g | Android 14 | ✅ W zestawie |
| Xiaomi Redmi Pad Pro | 800-1500 zł | 12,1″ 2560×1600 120Hz | Snapdragon 7s Gen 2 | 6-8/128-256 GB | 10000 mAh | 571 g | Android 14 | ❌ Opcjonalnie |
| Apple iPad 10. gen | 1799-2299 zł | 10,9″ 2360×1640 | A14 Bionic | 4/64-256 GB | ~7500 mAh | 477 g | iPadOS 16+ | ❌ Opcjonalnie |
| Lenovo Tab M11 | 750-1100 zł | 11″ 1920×1200 90Hz | MediaTek G88 | 4-8/128-256 GB | 7040 mAh | 480 g | Android 13 | ✅ W zestawie |
| Samsung Tab A9+ | 1100-1600 zł | 11″ 1920×1200 90Hz | Snapdragon 695 | 4-8/64-128 GB | 7040 mAh | 491 g | Android 13 | ❌ Opcjonalnie |
Dla kogo który tablet? Dopasuj urządzenie do swoich potrzeb
Nie ma jednego najlepszego tabletu. Jest tylko najlepszy tablet dla Ciebie. Twoje potrzeby decydują o tym, który model sprawdzi się idealnie.
Tablet dla studenta – notatki i nauka
Studiujesz i chcesz zastąpić zeszyty tabletem? Potrzebujesz rysika, przyzwoitej baterii i ekranu, który nie zniszczy Ci oczu podczas całodniowych wykładów.
Najlepszy wybór: Samsung Galaxy Tab S6 Lite 2024 Rysik S Pen w zestawie, świetne wsparcie dla aplikacji do notatek (Samsung Notes, OneNote), długa bateria i solidne wsparcie aktualizacji. Plus możesz podłączyć klawiaturę Bluetooth i masz prawie laptop.
Alternatywa budżetowa: Lenovo Tab M11 Rysik też w zestawie, kosztuje połowę Samsunga, a do notowania wystarcza z nawiązką. Wydasz zaoszczędzone pieniądze na klawiaturę i etui.
Tablet do oglądania filmów i seriali
Netflix, YouTube, HBO – tablet to Twoje prywatne kino. Potrzebujesz wielkiego, ostrego ekranu, dobrych głośników i baterii, która przetrwa dwa sezony „Breaking Bad” bez ładowania.
Najlepszy wybór: Xiaomi Redmi Pad Pro Ekran 12,1 cala z Dolby Vision to petarda. Cztery głośniki z Dolby Atmos brzmią rewelacyjnie. Bateria 10000 mAh to maratończyk. Koniec dyskusji.
Alternatywa: Samsung Tab A9+ Jeśli 11 cali wystarczy, dostajesz bardzo dobry ekran 90 Hz, cztery głośniki i ekstra długą baterię. Plus Samsung ma lepszą integrację z popularnymi serwisami VOD.
Tablet do pracy zdalnej
Maile, dokumenty, arkusze, videokonferencje. Tablet ma być Twoim biurem podróżnym, które zmieścisz w plecaku.
Najlepszy wybór: Apple iPad 10. gen + Magic Keyboard Jeśli możesz rozciągnąć budżet (klawiatura to koszt), dostaniesz najbardziej zbliżone do laptopa doświadczenie. iPadOS świetnie radzi sobie z multitaskingiem, a aplikacje biurowe są dopracowane.
Alternatywa Android: Samsung Tab S6 Lite 2024 Samsung DeX zamienia tablet w quasi-komputer. Podłączasz monitor, klawiaturę i myszę – dostajesz interfejs jak na PC. Do tego S Pen świetnie sprawdza się przy podpisywaniu dokumentów.
Tablet do rysowania i grafiki
Hobby rysownika czy freelance grafika – potrzebujesz precyzyjnego rysika, dobrego ekranu i mocy do obsługi wymagających aplikacji.
Najlepszy wybór: Apple iPad 10. gen Aplikacje jak Procreate, Affinity Designer czy Adobe Fresco działają fenomenalnie na iPadOS. Apple Pencil (nawet ten w wersji USB-C) to najbardziej precyzyjny rysik na rynku. Jeśli myślisz o grafice poważnie, to jedyna opcja.
Alternatywa Android: Samsung Tab S6 Lite 2024 S Pen jest zaskakująco dobry, szczególnie w aplikacjach jak Adobe Illustrator Draw czy Autodesk Sketchbook. Jeśli to hobby, a nie zawód, Samsung da radę za znacznie mniejsze pieniądze.
Najczęstsze pytania o tablety do 2500 zł
Czy warto kupić tablet z LTE?
Jeśli często jesteś poza zasięgiem Wi-Fi – w pociągu, w parku, na wycieczce – moduł LTE to sensowna inwestycja. Koszt to zazwyczaj 200-300 zł więcej, ale zyskujesz niezależność. Pamiętaj, że możesz też udostępniać internet z telefonu przez hotspot – wolniej, ale za darmo.
Ile pamięci jest wystarczające?
64 GB to minimum, ale zapomnij o komforcie bez karty microSD. System i aplikacje zjedzą 20-25 GB, zostaje Ci 40 GB na zdjęcia, filmy i gry. 128 GB to złoty środek dla większości. 256 GB to przesadzony luksus, chyba że trzymasz na tablecie całą bibliotekę filmów offline.
Co lepsze – Android czy iPad w tym budżecie?
iPad wygrywa w trzech kategoriach: aplikacje (lepiej dopracowane), wsparcie (aktualizacje przez lata) i ekosystem (jeśli masz iPhone’a). Android wygrywa w: cenie (więcej tabletu za mniejsze pieniądze), otwartości (więcej opcji personalizacji) i różnorodności (dziesiątki modeli do wyboru). Nie ma obiektywnie lepszego – jest lepszy dla Ciebie.
Czy potrzebuję rysika?
Jeśli robisz notatki odręcznie, rysujesz, podpisujesz dokumenty lub lubisz zaznaczać rzeczy podczas czytania – tak, rysik zmienia komfort użytkowania. Jeśli głównie oglądasz, czytasz i przeglądasz sieć – nie, zaoszczędź pieniądze na czymś innym. Dobra wiadomość: w tabletach Samsung i Lenovo z naszego rankingu rysik jest w zestawie.
Jak długo producenci wspierają tablety?
Apple – najdłużej, często 5-6 lat pełnego wsparcia systemowego. Samsung – 3-4 lata aktualizacji systemu i 4-5 lat poprawek bezpieczeństwa (modele serii Tab S i niektóre Tab A). Xiaomi – 2-3 lata, czasem krócej. Lenovo – 2 lata to standard. Po zakończeniu wsparcia tablet dalej działa, ale przestaje dostawać nowe funkcje i łatki bezpieczeństwa.
Twój następny tablet czeka
Po przeczytaniu tego rankingu wiesz już wszystko, czego potrzebujesz do mądrego wyboru. Nie musisz kupować najdroższego modelu, żeby dostać świetny tablet. W każdym z pięciu urządzeń, które Ci pokazałem, producenci uderzyli w balans między ceną a możliwościami.
Jeśli nadal się wahasz, zadaj sobie jedno pytanie: do czego głównie będziesz używać tego tabletu? Odpowiedź wskaże Ci właściwy model. Notatki i nauka? Samsung Tab S6 Lite. Filmy i seriale? Xiaomi Redmi Pad Pro. Ekosystem Apple i długie wsparcie? iPad 10. gen. Maksimum za minimum? Lenovo Tab M11. Wszechstronność i marka? Samsung Tab A9+.
Którykolwiek wybierzesz z tej listy, nie popełnisz błędu. To sprawdzone, docenione przez użytkowników urządzenia, które służą latami. Czas przestać scrollować oferty i nacisnąć ten przycisk „Kup teraz”. Twoje notatki, filmy, gry i e-booki czekają na lepszy ekran.
To również Cię zainteresuje
-
Android i iOS to nie wszystko – mniej znane systemy dla smartfonów
-
Najbardziej nietypowe smartphony w historii – 10 smartfonów, które zdecydowanie się wyróżniały
-
Jaki smartwatch dla seniora kupić – ranking polecanych smartwatchy dla seniorów
-
Jaki smartwatch dla dziecka kupić? Ranking polecanych zegarków dla dzieci
-
Jaki smartwatch do 2000 zł kupić – ranking polecanych smartwatchy do 2000 zł
